| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn
Polscy piłkarze ręczni przegrali trzy mecze w fazie grupowej EHF Euro 2020 i pożegnali się z turniejem. – Przyznam się, że liczyłem na przynajmniej jedno zwycięstwo – przyznał Michał Matysik, były reprezentant Polski, a obecnie ekspert telewizyjny. – Typowałem, że jeśli nie ze Słowenią czy Szwecją, to najłatwiej o zwycięstwo będzie ze Szwajcarią. Tymczasem było odwrotnie. O porażkach zadecydowały detale. Można je wymienić na palcach jednej ręki. Rzuty karne? To nie tylko problem naszego zespołu. Nie każdy ma zawodnika, który stanie na siódmym metrze i będzie czarował. Może u nas tych pomyłek jest za dużo, ale myślę, że też się tego nauczymy. Osobiście będę zawsze szukał plusów. Naprawdę ta drużyna chciała walczyć. Błędy nie powinny nas dziwić. Trudno wymagać od Michała Olejniczaka, aby nie popełniał błędów przeciwko takiemu rywalowi jak Szwecja. Na pewno ta grupa musi zrobić wszystko, aby znaleźć się w kolejnym wielkim turnieju. Trzeba pamiętać, że do tych młodych zawodników dołączą, ostatnio kontuzjowani, Michał Daszek, Tomasz Gębala czy Paweł Paczkowski.